
W projektowaniu najważniejsza jest świadomość potrzeb klienta
Salon, duży pokój, strefa dzienna… to szczególna przestrzeń w mieszkaniu, która nie tylko ma wiele nazw, ale i wiele definicji, a także przypisanych funkcji. W zasadzie dla każdego użytkownika i dla każdego architekta oznacza ona coś innego, choć jednocześnie to samo. O projektowaniu salonu rozmawiali architekci podczas dyskusji „Projekt: Salon” podczas 4 Design Days.

W panelu dyskusyjnym wzięło udział sześcioro architektów i projektantów wnętrz: Joanna Ochota, Anna Koszela, Marta Kilan, Karolina Kobosko, Roland Stańczyk i Grzegorz Goworek. Moderatorem dyskusji była Beata Michalik, red. prowadząca portal Biznesmeblowy.pl. Punktem wyjścia do rozważań o projektowaniu salonu była próba zdefiniowania jego najważniejszych funkcji.
Dla rodziny i dla singla
Wszyscy zgodzili się co do tego, że rola tej przestrzeni w domu z biegiem lat zmienia się, ewoluuje równocześnie ze zmianami w naszym stylu życia, z rozwojem technologii i pojawianiem się nowych trendów. „Salon ma płynną definicję, generalnie służy nam do tego, do chcemy robić w ciągu dnia, ale granica tego dnia też się zmienia, w zależności od naszego trybu życia. Inaczej wykorzysta salon rodzina z dziećmi, która lubi wspólnie spędzać wieczory i zapraszać znajomych. Inaczej singiel, spędzający dużo czasu w pracy – dla niego salon będzie miejscem odpoczynku po ciężkim dniu – powiedział Grzegorz Goworek.
„W każdym przypadku salon to serce domu – podkreślała Marta Kilan. - Miejsce, do którego mieszkańcy przykładają największa wagę, bez względu na to, ile czasu w nim spędzają. Nasi klienci chcą, żeby był reprezentacyjny, więc oprócz kwestii funkcjonalnych bardzo liczą się też te wizualne.” Anna Koszela dodała: „Salon to przede wszystkim część wspólna dla rodziny, dlatego wszyscy jej członkowie muszą się tu dobrze czuć.” Podobną opinię miała Joanna Ochota. „Rolą strefy dziennej jest moim zdaniem przede wszystkim dbanie o relacje domowników. Należy projektować ją tak, by wspierała w budowaniu tych relacji. Salon służy też w pewnym sensie do pokazywanie emocji – to tutaj widzimy ulubione kolory domowników, ich upodobania, czasem pamiątki z podróży, elementy wskazujące na ich zainteresowania.” - powiedziała Joanna Ochota.
Salon oddzielny czy połączony z kuchnią, a może nawet przedpokojem? Okazało się, że uczestnicy panelu są raczej zwolennikami otwierania przestrzeni, ponieważ taki sposób projektowania sprzyja zacieśnianiu kontaktów pomiędzy domownikami. Ale ostateczna decyzja w dużej mierze zależy od stylu życia rodziny. „Otwieranie przestrzeni jest dobre, jeśli czemuś służy. - powiedziała Karolina Kobosko. - „Jeżeli w domu dużo się gotuje, to może lepiej zaprojektować przynajmniej częściowe zamknięcia.”. „Trzeba przeanalizować życie ludzi, zanim podejmiemy decyzję.” - dodał Roland Stańczyk. - „Lubię otwieranie przestrzeni, ale mam też świadomość minusów takiego rozwiązania – zapachy, bałagan, dźwięki. Naszą rolą jako projektantów jest, w miarę możliwości, wyeliminować te minusy. Technologia nam sprzyja, poza tym możemy się zdecydować na częściowe oddzielenie, np. przeszklenia czy drzwi przesuwne.”
Świadomość potrzeb i znajomość trendów
Podczas dyskusji poruszono tez bardzo ważne kwestie dotyczące współpracy na linii projektant – klient. Wszyscy byli zgodni co do tego, że odpowiednie podejście do projektowania wnętrz, w tym również strefy dziennej, wymaga przede wszystkim wnikliwych rozmów z klientem, dzięki którym projektant będzie mógł zrozumieć jego potrzeby, wynikające z charakteru, trybu życia, indywidualnych upodobań. Zwrócili też uwagę na fakt, że świadomość klientów rośnie, wielu z nich chętnie wzbogaca swoją wiedzę o wnętrzach, materiałach, trendach, korzystając z łatwo dostępnych źródeł wiedzy, chociażby internetu. Ale są też tacy klienci, którzy bywają na targach wnętrzarskich, którzy obserwują prace znanych projektantów. Czy z takiej świadomości wynika coś dobrego dla wzajemnych kontaktów?
„Polacy lubią się edukować, lubią też wiedzieć, co jest modne. Ale w tym jest też nasza zasługa, bo my też pokazujemy swoje prace i między innymi dzięki temu klienci do nas trafiają – mówiła Karolina Kobosko. - „Na pewno osoby świadome, wiedzące więcej na temat trendów bardziej lubią eksperymentować”.
„Niestety często to, co ludzie znajdą w internecie niekoniecznie przekłada się na ich większą wiedzę. Pokazują aranżacje, jakie chcieliby widzieć u siebie, ale nie zdają sobie sprawy z ograniczeń związanych np. z metrażem. Brakuje wiedzy o właściwościach materiałów. Internet zarzuca nas nie zawsze rzetelną wiedzą, którą łatwiej zdobyć rozmawiając face to face z projektantem.” - powiedział Grzegorz Goworek.
„Dla mnie świadomość klientów to przede wszystkim świadomość potrzeb, a nie trendów. To jest otwarcie na swoje własne potrzeby i wyobraźnia. - uważa Anna Koszela. - Z trendów wybierajmy sobie tylko to, co nam pasuje. One i tak się szybko zmieniają, a wnętrza nie będziemy zmieniać tak często.”
O czym warto pamiętać przy projektowaniu salonu? Dla każdego architekta ważna jest funkcjonalność i strona wizualna, ale wiele aspektów projektowania zależy od indywidualnych upodobań autora projektu, dostosowanych do wymagań klienta.
”Zawsze myślę o strefie dziennej jako o całości, salonie łącznie z kuchnią i częścią jadalną – podkreślała Joanna Ochota. „Dlatego jedną z moich zasad jest dbałość o spójność tego wnętrza, o to, by nie było w nim zbyt dużych kontrastów”.
„Dbam o to, by salon nie był przeładowany zbyt dużą ilością przedmiotów – powiedziała Anna Koszela. - Ważna jest przestrzeń, nawet na niewielkim metrażu można stworzyć wrażenie przestronności.”
„Projektując wnętrze, powinniśmy pamiętać o jego przyszłych funkcjach, nie tylko o tym, co jest w tej chwili. - dodała Marta Kilan. - „Chodzi to o odpowiednie projektowanie instalacji, gniazdek elektrycznych, punktów wodnych – tak, by mogły służyć również za kilka lat, kiedy właściciele zechcą zmienić wystrój wnętrza.”
Tekst: Beata Michalik