×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNER PORTALU
Bycie EKO to gra warta świeczki! Transformacja energetyczna w niespokojnych czasach

Bycie EKO to gra warta świeczki! Transformacja energetyczna w niespokojnych czasach

Autor: Artykuł promocyjny KAISAI
15 marz 2023 14:24

Żyjemy w czasach dynamicznych zmian. Rozwój technologii i nauki jest szybszy niż kiedykolwiek w historii. To pociąga za sobą ewolucję w wielu dziedzinach, również w kwestii energetyki. O tym, co było, jest i będzie w związku z transformacją energetyczną, o rynku wydobycia surowców, uniezależnianiu się od zagranicznych złóż i ochronie środowiska rozmawiamy z Dariuszem Stachurą, project managerem ds. pomp ciepła w firmie KAISAI.

Transformacja energetyczna – bądź częścią ekologicznej zmiany! 

Czym jest transformacja energetyczna?

- To pozornie proste pytanie, chociaż za odpowiedzią kryją się tysiące lat doświadczeń, prac badawczych, nauki i wynalazków. Transformacja energetyczna trwa bowiem nieprzerwanie od momentu, w którym pierwsi ludzie odkryli, że mogą wykorzystać ogień do swoich celów, znajdując dla niego coraz to nowe zastosowania.

- Mimo iż na przestrzeni dziejów energetyka przechodziła wiele zmian, w ciągu minionych dziesięcioleci można je uznać za płynne. Dopiero w ostatnich latach wkroczyliśmy w fazę naprawdę gwałtownych przełomów, stawiając śmiałe kroki na drodze odchodzenia od węgla i gazu na rzecz energii odnawialnej. Biogazownie, fotowoltaika, wiatraki, pompy ciepła – zarówno producenci, jak i konsumenci zdali sobie sprawę, że w obliczu postępującej degradacji środowiska, rosnącego śladu węglowego oraz ogromnej emisji zanieczyszczeń trzeba działać tu i teraz. Nie dziwi więc fakt, że aż do 2020 roku rynek się rozwijał i otwierał na coraz to nowe rozwiązania. 

źródło zdjęć: Depositphotos
źródło zdjęć: Depositphotos

Aż nadeszła pandemia…

- Właśnie tak. Nie można jednak powiedzieć, że energetyka była sektorem przemysłu najbardziej dotkniętym przez następstwa globalnej epidemii. Wyraźnym jest jednak, jak COVID-19 wpłynął na polski i światowy rynek energii. Zakłady przemysłowe wstrzymywały pracę, gospodarka zwolniła, przez co spadł jej udział w poborze prądu i ciepła. Okazuje się jednak, że zużycie energii wzrosło w domach – to logiczne, skoro wszyscy nagle zostaliśmy w nich niejako uwięzieni. A kiedy rok temu zmieniła się sytuacja geopolityczna, okazało się, że nie tylko Polska, ale wiele krajów Europy jest uzależnionych od dostaw paliw z zagranicy. Dla władz stało się jasne, że w trosce o bezpieczeństwo energetyczne należy dążyć do jak najszybszego uniezależnienia się państw od dostaw energii z zewnątrz.

Jak zatem wygląda przyszłość polskiej energetyki? Czy Polacy muszą liczyć na decyzje władz, czy mogą wziąć sprawy w swoje ręce? Dużo się mówi o tym, żeby zmianę zacząć od siebie, ale czy nie jest to tylko pusty frazes?

- W żadnym wypadku! Zmiana przede wszystkim leży w naszych rękach. Dzięki podejmowaniu ekologicznych działań nie tylko możemy zatroszczyć się o siebie i przyszłość pokoleń, ale możemy też na tym skorzystać. Tu i teraz. I to na wielu płaszczyznach.

W kwestii energii każdy może być praktycznie niezależny od publicznej sieci. Pozwalają na to nowoczesne technologie wykorzystujące zasoby odnawialne. Niestety w Polsce popularność węgla i obawy przed OZE wciąż są bardzo duże. Takie podejście oraz stan świadomości społeczeństwa nie napawają optymizmem w kontekście ekologii. Na przykładzie rynku energii cieplnej, który dobrze znam i który jest domeną KAISAI. mogę powiedzieć, że najpopularniejsze wśród Polaków są kotły gazowe oraz kotły na paliwa stałe. Łącznie to nawet 57% wszystkich źródeł ciepła. Dane na ten temat gromadzi Główny Urząd Nadzoru Budowlanego na podstawie deklaracji CEEB – Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Pompy ciepła ogrzewają jedynie 2% polskich gospodarstw domowych, kolektory słoneczne – 3%. Co ciekawe, oba te źródła są mniej popularne niż starodawne piecokuchnie. Na szczęście obserwujemy zmianę tego stanu rzeczy. Po pierwsze: sprzedaż pomp ciepła wzrasta. Coraz więcej osób szuka informacji na ich temat, inwestorzy są coraz bardziej świadomi. Pojawia się wiele programów i akcji edukacyjnych na temat ekologii. Zmienia się nawet prawo – wymiana pieców na paliwo stałe starej generacji, tak zwanych „kopciuchów”, będzie niebawem obowiązkiem wszystkich polaków. 

źródło zdjęć: Depositphotos
źródło zdjęć: Depositphotos

Co oznacza, że zauważamy potrzebę zmian. Dostrzegamy, jak ważna jest termomodernizacja, nowe budownictwo oszczędzające energię, ekologia. Pomagają w tym dofinansowania – wiele polskich rodzin z nich korzysta

- Otóż to, poziom wiedzy wzrasta, a potrzeba zmian jest coraz silniejsza – napędza ją również konieczność oszczędzania, ponieważ żyjemy w czasach, które naprawdę są zmienne i niepewne. W takich okolicznościach rośnie rola dofinansowań – dzięki nim inwestorzy mogą pokryć koszty działań termomodernizacyjnych – w tym wymiany źródła ciepła na ekologiczne i nowoczesne. Dlatego tak istotna jest edukacja, w tym celu też rozmawiamy, by pokazać Polakom, że można i należy wprowadzać zmiany. To od nas zależy przyszłość. Odpowiedzialność za walkę z kryzysem klimatycznym staje się udziałem całego społeczeństwa. Widać to w wyborach zakupowych: coraz rzadziej to cena jest decydującym czynnikiem, od którego zależy inwestycja. Wielu za ważniejsze uważa to, czy ich wybory konsumenckie wpłyną na środowisko naturalne. Coraz więcej ludzi wybiera rower zamiast samochodu, czy zabiera na zakupy własną torbę. Rosnąca popularność zielonej energii, wykorzystywanej w naszych domach, to kolejny element zmiany świadomości, który przyniesie w przyszłości naprawdę wymierne korzyści. A to już działalność w skali makro.

Chciałbym odnieść się również do korzyści, które przynosi instalacja pompy ciepła. Jako pierwszy pojawia się tutaj temat oszczędności – urządzenia te są bowiem niemal całkowicie niezależne od zewnętrznych paliw. Wykorzystują energię zawartą w powietrzu, ziemi czy wodach gruntowych i przekształcają ją w ciepło, które może ogrzać nawet naprawdę duży dom. Ta energia pomaga napędzać również samą pompę, dlatego elektryczność, która jest potrzebna do jej pracy, tylko w około 25% pochodzi z sieci. W skali roku daje to ogromną ulgę dla budżetu. Dodatkowo, im mniejsza potrzeba dogrzewania domów z tradycyjnych źródeł, tym mniejsza emisja szkodliwych gazów do atmosfery.

Brzmi sielankowo, niemal nierealnie

- Ale jest w stu procentach możliwe do zrobienia. Zrównoważone budownictwo to najbliższa przyszłość. Połączenie nowoczesnych technologii grzewczych z wysokiej klasy termoizolacją, fotowoltaiką i innymi systemami SMART pozwoli stworzyć samowystarczalny dom, który będzie każdego dnia pracował na nasz komfort, zdrowie i zasobność portfela. Bycie eko to gra warta świeczki!

Komentarze

Zaloguj się