
Jak stworzyć inteligentny dom? Czym jest system KNX? Podpowiadamy!
Czy tworzenie domu inteligentnego może być równie proste, co podpięcie do komputera dowolnych urządzeń z wtyczką USB? Tak, gdy skorzystamy z instalacji opartej na uniwersalnym standardzie KNX. Jest on powszechnie uznawany w branży elektroniki oraz automatyki budynkowej i wspierany dziś przez ok. 500 producentów. Na czym ten standard polega?

- KNX to uniwersalny i najpopularniejszy standard, wspierany dziś przez stale rosnącą grupę producentów.
- Standard KNX wykorzystuje stabilną i niezawodną komunikację opartą o połączenia przewodowe, dlatego instalację takiego systemu najłatwiej przeprowadzić w domu czy mieszkaniu nowo budowanym.
- Z jednego miejsca (telefonu, tabletu, panelu naściennego) będziemy zarządzać i sterować oświetleniem, przesłonami, systemami ogrzewania czy wentylacji, klimatyzacją, alarmem i kontrolą dostępu także pozostałymi domowymi sprzętami.
Podstawową ideą domu inteligentnego jest integracja najróżniejszych urządzeń w taki sposób, by ułatwić sterowanie nimi i korzystanie z nich. System smart home można oprzeć na autorskim rozwiązaniu jednej wybranej marki – zamkniętym zbiorze.
Co się jednak stanie, gdy postanowimy rozszerzyć instalację o wybrany moduł spoza jej oferty? I co będzie z naszą instalacją, jeśli dana firma zniknie kiedyś z rynku?
Gwarancję stabilności i pewności rozwijania i aktualizowania domu inteligentnego dają rozwiązanie ustandaryzowane. Najdłużej funkcjonującym i dziś wykorzystywanym przez ponad 500 producentów z całego świata jest standard KNX.
Dom inteligentny. Czym jest system KNX?
– To uniwersalny i najpopularniejszy standard, wspierany dziś przez stale rosnącą grupę producentów. Do tego grona należą wiodące firmy z branży automatyki budynkowej, jak ABB, Jung, Basalte czy Modular Lightning Instruments. KNX jest rozwijany od lat, dzięki czemu stanowi dopracowany i pewny fundament domu inteligentnego – podkreśla Monika Komalska, właścicielka firmy YAK specjalizującej się w projektowaniu i wdrażaniu instalacji automatyki budynkowej i smart home.
Jak działa KNX?
Standard KNX wykorzystuje stabilną i niezawodną komunikację opartą o połączenia przewodowe, dlatego instalację takiego systemu najłatwiej przeprowadzić w domu czy mieszkaniu nowo budowanym.
Oczywiście jego wdrożenie w przestrzeni remontowanej też jest możliwe, ale jest to zadanie trudniejsze i bardziej kosztowne. Kable gwarantują pewny i szybki przesył danych, bez ryzyka zakłóceń, jakie w określonych sytuacjach mogą się pojawić przy rozwiązaniach bezprzewodowych.
Układ instalacji domu inteligentnego przygotowują projektanci i integratorzy. Działanie i rozmieszczenie poszczególnych elementów opracowują w oparciu o potrzeby przyszłych użytkowników. Z ich pomocą możemy połączyć między sobą liczne urządzenia, które odtąd będą harmonijnie współpracowały.
A my z jednego miejsca (telefonu, tabletu, panelu naściennego) będziemy zarządzać i sterować oświetleniem, przesłonami, systemami ogrzewania czy wentylacji, klimatyzacją, alarmem i kontrolą dostępu także pozostałymi domowymi sprzętami.
– Dom inteligentny zbudowany na bazie standardu KNX może stać się rozbudowaną i skomplikowaną maszyną. Na szczęście jako użytkownicy nie musimy zagłębiać się we wszelkie niuanse. To zadanie dla naszych projektantów i programistów, dlatego warto korzystać z usług sprawdzonych specjalistów. Dobrze jednak wiedzieć, że urządzenia KNX dzielą się na dwie kategorie. Wszelkie czujniki, przyciski i panele dotykowe to sensory. One zbierają dane lub odbierają od nas polecenia. Ściemniacze, termostaty albo sterowniki rolet to aktuatory. Te elementy z kolei wykonują nasze polecenia albo zaprogramowane działania – wyjaśnia Monika Komalska.
Ekspertka dodaje, że część elementów łączy w sobie funkcje sensorów oraz aktuatorów. Dotyczy to zwłaszcza urządzeń peryferyjnych takich jak pompa ciepła, rekuperator albo centrala alarmowa. Tu moduły smart pozwalają zarówno monitorować stan urządzenia, jak i sterować nimi na bieżąco.
Dom inteligentny - zalety
Jakie korzyści taki system daje nam w praktyce? Weźmy za przykład instalację oświetleniową. W tradycyjnych rozwiązaniach określony włącznik ścienny zapala lub gasi w danym miejscu światło.
Przy wykorzystaniu systemu w standardzie KNX naciśnięcie odpowiedniego klawisza natomiast wysyła sygnał do elementu wykonawczego (zwykle umieszczonego w rozdzielnicy), aby ten zmienił stan odpowiednich lamp.
Możemy dowolnie programować przyciski i urządzenia końcowe – nie na zawsze, jak w standardowej instalacji, ale w sposób umożliwiający dowolną modyfikację działania lamp czy innych urządzeń bez potrzeby przekładania przewodów. To także znakomite rozwiązanie sytuacji (dotychczas) kłopotliwych.
Nie trzeba już szukać włączników oświetlenia schodów czy żyrandoli w salonie. Teraz tymi źródłami światła można sterować za pomocą dowolnych przycisków, paneli dotykowych albo aplikacji na telefon.
W ten sposób nawet w największym domu można stacjonarnie lub zdalnie obsługiwać nie tylko dowolne źródła światła, ale także rolety okienne, ogrzewanie czy system audiowizualny. Co więcej: jeden przycisk (fizyczny lub wirtualny w aplikacji) uruchamiać może cały zespół urządzeń.
Wtedy prosty ruch pozwoli np. w tej samej chwili wyregulować oświetlenie przy bramie, wzdłuż drogi do domu, nad drzwiami wejściowymi, w holu, w korytarzach i na schodach, tak by umożliwić w nocy pracę systemowi monitoringu i zapewnić bezpieczeństwo domownikom, ale bez niepotrzebnego zużycia prądu. Taką grupę ustawień (również możliwą do edycji) w świecie smart home nazywa się sceną.
Ale jak się na koniec zorientować, co zostało włączone, uruchomione, otwarte – albo zamknięte? Tej wiedzy dostarcza tzw. feedback, czyli informacja zwrotna o stanie danego elementu, prezentowana w przystępnej formie na wizualizacji domu czy mieszkania.
- Choć sposobów automatyzacji budynków jest wiele, zarówno tych otwartych standardów jak i systemów zamkniętych, to KNX jest największy i powszechnie uznawany. I to od ponad 30 lat. W żadnym innym rozwiązaniu nie znajdziemy równie szerokiej gamy możliwych do zintegrowania urządzeń i tylu producentów. A tych wciąż przybywa. Jest to więc wybór nie tylko na dziś, ale i na trudną do przewidzenia przyszłość - zapewnia Monika Komalska.
Fot. YAK / Studio Budzik / ABB / Modular Lighting Instruments