
110-metrowy dom w nowoczesnym stylu. Piękne kolory! Brązowa kuchnia!
Wnętrze projektu Hanna Pietras Architects, we współpracy z Joanną Grzybowską to przestrzeń, którą definiują kolory. Każde pomieszczenie ma inną kolorystykę – spokojna baza + mocny kolor. Kuchnia, sypialnia, łazienka, salon. Piękny projekt!

- 110-metrowy dom zaprojektowała Hanna Pietras we współpracy z Joanną Grzybowską.
- Motyw przewodni wnętrza to kolory: beże z głębokim odcieniem bordo i granatu, zaś w łazience soczysty miraż pomarańczu z niebieskim.
- Każde pomieszczenie to inny kolor, ale mimo to wszystko jest ze sobą spójne.
- Lustrzane powierzchnie pojawiają się w nieoczywistych miejscach jak np. obudowa belki pod sufitem w salonie, czy lustra na tylnej ścianie regału w jadalni.
Dla właścicieli tego domu liczącego ponad 110 m2 ważna była funkcjonalność. A jak dokładnie to rozumieli? Duża ilość schowków! Szafki możemy znaleźć w nieoczywistych miejscach, np. pod skosami w łazience.
Również stojąca w strefie dziennej szafa z pięknymi ryflowanymi frontami zaskakuje swoją pojemnością. Idealnie nadaje się do przechowywania obrusów, serwet etc. Kiedy więc architektka Hanna Pietras zadbała o część praktyczną — przyszedł czas na wizualną.

Kolorystyka 110-metrowego domu
- Rozmawiając z moimi klientami, od razu wiedziałam, że stonowana kolorystyka będzie bazą. Ta przestrzeń potrzebowała kolorów! Dlatego beże zestawiłam z głębokim odcieniem bordo i granatu, zaś w łazience zastosowałam soczysty miraż pomarańczu z niebieskim. Każde pomieszczenie to inny kolor, ale mimo to wszystko jest ze sobą spójne - mówi Hanna Pietras.
W wąskich budynkach pojawia się bardzo często problem ze światłem. Okna są tylko od strony wejścia i ogrodu, ale ich rozmiary nie są wystarczające, żeby wystarczająco doświetlić całą przestrzeń.
- Właśnie dlatego w wypadku tego projektu zastosowałam lustrzane powierzchnie w nieoczywistych miejscach (jak np. obudowa belki pod sufitem w salonie, czy lustra na tylnej ścianie regału w jadalni). To dzięki nim wnętrze ma głębie i pojawia się w nim wiele planów, dzięki którym za każdym razem wygląda inaczej - dodaje architektka.

Kuchnia w kolorze czekoladowego brązu
Kuchnia to przede wszystkim w ciemnym, czekoladowym kolorze drewniane fronty i wyspa kuchenna, osłonięta delikatną ażurową konstrukcją. W zestawieniu z bazą, czyli czernią i jasnym beżem tworzy, spójny obraz. A jednocześnie dodaje dynamiki wnętrzu.
Warto zwrócić tu uwagę na ilość szafek i to o czym architektka wspominała wcześniej – lustra. Odbijają światło i powiększają przestrzeń. O walorach dekoracyjnych nie wspominając.

Salon z czerwonymi i złotymi akcentami
Koło tego salonu nie można przejść obojętnie, nie jest duży, ale główną rolę odgrywa tu fotel ALEX z podnóżkiem marki SITS w kolorze bordowym. Uzupełnieniem jest granatowa pufa i łososiowe zasłony. Przysłowiową kropką nad „i” są złote akcenty – stoliki, lampa. Tu również Hanna Pietras postawiła na lustra a w zasadzie to lustrzany pas, który się ciągnie aż do sufitu po ścianie. W tej odległości od okna powoduje, że do wnętrza wpada zdecydowanie więcej światła naturalnego.
Bardzo podobny odcień czerwonego wina znajdziemy również w głównej sypialni. Tutaj połączono je z drewnem – dzięki temu wnętrze jest przytulne. Jak na miejsce relaksu przystało.

Niebieski, beżowy i czarny kolor w jadalni
Jadalnia – niewielka, ale bardzo funkcjonalna. Baza to beże, czerń i drewno! To jeden z ulubionych materiałów architektki – ponadczasowy, pasujący do wszystkiego. A na pewno świetnie komponujący się z kolorem niebieskim, czyli obiciami krzeseł. Do tego ceramika w różnych odcieniach niebieskiego i mamy kompletną przestrzeń. Również w tej przestrzeni
Pietras pomyślała o dużym okrągłym lustrze. Widać, że lubi bawić się nie tylko kolorami, fakturami, ale i kształtami. To powoduje, że wnętrze „żyje”. Nie jest monotonne. Wystarczy również spojrzeć na regał z książkami – jego plecy to również lustro!

Złote dekoracje i dodatki
Dodatki i dekoracje w złotym wykończeniu są przysłowiową wisienką na torcie. Najbardziej kobiecym akcentem w całym domu jest toaletka, która powstała ze starej maszyny do szycia Singer. Złocone elementy i szklany blat nadają jej lekkości i czynią z niej zabytkową perełkę! Warto dodać, że ten mebel to było pomysł i wymarzone miejsce Inwestorki.
W domu projektu Hanny Pietras Architects znajdziemy jeszcze odcienie szarości i zieleni. To pokazuje jak otwartymi i odważnym ludźmi są mieszkańcy tych wnętrz. Jeśli jeden kolor im się znudzi to nie oznacza wielkiego remontu – to tylko kwestia wymiany np. mebla lub tapicerki. Dzięki temu to wnętrze cały czas jest „żywe” i elastyczne względem potrzeb i upodobań właścicieli.

Ten projekt to przykład bardzo udanej współpracy z Inwestorami, którzy byli zaangażowani w jego tworzenie. Każdy mebel, kolor, dodatek był wspólnie z nimi omówiony i przemyślany. Jest to wnętrze ludzi z ogromną energią i apetytem na życie.
Projekt: Hanna Pietras Architects, Joanna Grzybowska
Foto i stylizacja: Follow The Flow Studio