
Kamień we wnętrzu. Ścianka telewizyjna z pomysłem
Niekiedy kilka istotnych detali sprawia, że wnętrze nabiera indywidualnego charakteru. Odpowiednio wyeksponowane przenoszą wyobraźnię o wiele dalej niż można by się spodziewać

Wymarzone mieszkanie? – Nowoczesne i funkcjonalne – bez chwili zastanowienia odpowiada pani Magda. Po chwili dodaje: – Mieliśmy z mężem dosyć sprecyzowane oczekiwania w stosunku do wnętrza, jednak nie byliśmy pewni, które z nich rzeczywiście można i warto zrealizować. O pomoc poprosili architekta Michała Mikołajczaka, który szybko rozwiał wątpliwości, a marzenia inwestorów przeistoczył w spójną i efektowną kompozycję.
Sposób na ścianę z charakterem
Niezapomnianą do niej uwerturą okazała się dekoracja przedpokoju. Na tle głęboko czerwonej ściany wyłania się czarny kontur egzotycznego drzewa. Wydaje się zapraszać do odpoczynku w kojącym cieniu swojej nieco garbatej postury. – To dosyć jaskrawy i mocny akcent – mówi Michał Mikołajczak. – Dlatego pozwoliłem na jego umieszczenie w miejscu, gdzie przebywa się krótko. Wita wchodzących, trochę zaskakuje, ale nie męczy.
Czerwień pojawia się też w innych pomieszczeniach, jednak już w mniej absorbującym uwagę wydaniu. Pani Magda podkreśla, że to jej ulubiony element aranżacji. Egzotyczne rośliny to też pasja jej męża, który z zapałem kolekcjonuje miniaturowe drzewka bonsai, zdobiące kolejne pomieszczenia.
Orzechowy parkiet, hebanowy fornir
Zamiłowanie domowników do natury i egzotyki odzwierciedla również użyta tu paleta materiałów. Przykładem jest podłoga z wymarzonego parkietu w kolorze orzecha europejskiego, której – mimo że musieli na nią dość długo czekać – nie chcieli zamienić na żadną inną. Gorący powiew tropiku najbardziej odczuwa się w kuchni, gdzie egzotyczny hebanowy fornir macassar starannie otula zabudowę. Architekt zadbał też o funkcjonalność tego pomieszczenia.
Dużo przestrzeni użytkowej, wygodne kosze typu cargo, ukryte za frontami o dynamicznym rysunku drewnianych słoi, wysokiej klasy sprzęt AGD oraz obszerny, punktowo oświetlony blat roboczy.
Starannie dobrano też wszelkie detale tak, by zgodnie z życzeniem właścicieli, utrzymać nowoczesną stylistykę wnętrz. Niektóre akcenty powtarzają się w przestrzeni salonu i sypialni. Geometryczna prostota formy, ciepły dotyk drewna, chłód szklanej elegancji i naturalna surowość materiału. Teraz – pora na deser.
Łupek w salonie
Najciekawsze rozwiązania, o których architekt opowiada najchętniej, zastosowano w obrębie salonu. Fragment ściany wyłożony łupkiem kamiennym, w ramie z gipsokartonu, staje się naturalnym obrazem i niezwykle oryginalną dekoracją.
Świetnie widoczna z perspektywy osób wypoczywających na kanapach sprawia, że włączanie telewizora zamontowanego na jej tle niekiedy wydaje się zbędne. Tuż obok kolejny smaczek – osłona grzejnika. Jej szklana istota wręcz emanuje czystą elegancją. Jak wspomina architekt, mimo kilkakrotnej wymiany szkła, które podczas montażu kapryśnie pękało, dzięki wspólnej cierpliwości, udało się zrealizować pomysł.
Teraz kreatywność projektanta doceniają wszyscy, którzy wchodząc do salonu podziwiają tę nietypową ozdobę. Z pewnością nie tylko tę...