Kolorowy dom dla pięcioosobowej rodziny. Różowa kuchnia robi wrażenie!

• 145-metrowy dom dla pięcioosobowej rodziny. Projektantka Marta Meresińska ze Studia Niebyle zaprojektowała go dla siebie.
• Kolorowy, optymistyczny dom, w którym mnóstwo się dzieje, doskonale odzwierciedla charaktery domowników.
• W salonie widzimy róż i wszystkie odcienie koloru ceglanego, w łazience błękit i ceglany, w pokoju młodszej córki zieleń i ceglany.
• Tłem dla tych połączeń stały się neutralny beż i biel, a pazura dodały czarne akcenty.

W tym domu mieszka pięcioosobowa, patchworkowa rodzina oraz pies. Pani domu, Marta Meresińska  to projektantka wnętrz, założycielka pracowni Niebyle (tutaj Instagram projektantki, a tutaj jej profil na FB). 

Jej rodzina jest hałaśliwa i ekscentryczna. Bieganie po domu, krzyki i zabawy oraz szczekanie psa – to powody, dla których zdecydowali się uciec z miejskiego osiedla do domu na wsi otoczonego polami.

Marta i jej partner mają wolne zawody i dużo czasu spędzają w domu. Borykają się na co dzień z różnymi problemami, które dotyczą rodzin patchworkowych, ale starają się w tym wszystkim uczyć się nawzajem tolerancji i zrozumienia. Kolorowy, optymistyczny dom, w którym mnóstwo się dzieje, doskonale odzwierciedla charaktery domowników. 

Dom pełen funkcjonalnych rozwiązań

Projektantka, a zarazem właścicielka domu szukała do niego rozwiązań praktycznych – przy wieloosobowej rodzinie jest to konieczne. Dlatego postawiła na proste rozwiązania, ale za to ograła je mocną, odważną kolorystyką.

Pomogło w tym wygranie konkursu firmy Spotline, produkującej oświetlenie. Nagrodą były dwie proste miedziane lampy nad stół - od tego zaczął się ten projekt.

Kolor - najważniejszy bohater aranżacji

Miedź okazała się bazą, do której dołączyły inne kolory. W salonie widzimy róż i wszystkie odcienie koloru ceglanego, w łazience błękit i ceglany, w pokoju młodszej córki zieleń i ceglany. Tłem dla tych połączeń stały się neutralny beż i biel, a pazura dodały czarne akcenty.

Jedynie w sypialni Marta postawiła na spokojniejszą kolorystykę i barwy, które sprzyjają wyciszeniu – błękit, beż, biel i złoto.

Układ pomieszczeń sprzyja integracji całej rodziny

Już na etapie wyboru projektu właściciele szukali przytulnego domu parterowego. Nie chcieli mieć drugiego piętra, ponieważ zależało im, by być blisko siebie. Można też powiedzieć, ze jest to dom szyty na miarę z przemyślanym układem pokojów, drzwi i okien. 

Marta, jako projektantka wnętrz, która od wielu lat działa w branży, starała się unikać rozwiązań tylko i wyłącznie modnych. Najważniejsze były tu względy praktyczne oraz proste w użyciu i trwałe przedmioty. 

Inwestorka zdecydowała się na podłogę laminowaną o podwyższonej odporności na wodę, która przy trójce dzieci i psiaku jest rozwiązaniem najtrwalszym. Wybrała panele laminowane, które wyglądają jak parkiet (model Quick-Step Dąb Królewski Naturalny Ipa 4142 Impressive Pattern). 

Projektantka nie chciała też mieć w swoim domu standardowych drzwi z płyty meblowej, dlatego zdecydowała się na montaż surowych drewnianych drzwi, które pomalowano wałkiem. Efekt? Unikatowy wygląd drzwi, a do tego duża łatwość ich renowacji.  

Kuchnia w kolorze brudnego różu i beżu

Fronty mebli kuchennych zostały wykonane z płyt meblowych marki Forner (płyty Velvet Ultra Matt o ultramatowej, niebrudzącej się powierzchni). W tej kolekcji można znaleźć kilkanaście niebanalnych kolorów płyt meblowych, a tutaj użyto brudnego różu w zestawieniu z beżem. Znakomicie pasują do tego płytki pomiędzy szafkami - to marka Equipe, kolekcja Stromboli Rose Breeze.

W kuchni zwraca też uwagę dodatkowe źródło wody  postaci kranu pot filler – montowanego w okolicach płyty grzewczej i służącego do napełniania wodą garnków.

Między szafkami kuchennymi Marta zaprojektowała wąskie okno, przez które zagląda do domu zieleń. Celowo znalazł się przy nim zlew , bo piękny widok umila zmywanie i przygotowywanie posiłów. 

Sercem kuchni jest pokaźny drewniany stół, który rozkłada się do 240 cm. To miejsce, przy którym domownicy spędzają mnóstwo czasu. Zdarza im się tu przysiadać z laptopem, dlatego pod stołem przewidziano gniazdko w podłodze.

Salon z ceglastą sofą i beżowymi zasłonami

W salonie widzimy kontynuację kolorystyki z kuchni i jadalni. Krzesła przy stole oraz rozkładany narożnik to modele z kolekcji sklepu makehome.pl. Marta trafia na tę stronę przypadkiem, zakupiła próbki tkanin i zakochała się w pięknej welwetowej tkaninie Sorriso. To z niej wykonano meble tapicerowane.

Z okien salonu widać okoliczną zieleń, a drzwi tarasowe prowadzą do ogrodu. 

Pomysłowa ściana za łóżkiem w sypialni

W sypialni głównym bohaterem jest ściana za łóżkiem. Marta malowała ją sama, inspirując się morskim wybrzeżem. Zależało jej też, aby uzyskać efekt surowej niedokończonej ściany.

Dodatki w sypialni to głównie naturalne materiały. Szafki nocne wykonano z drewna bambusowego (model Jysk Vansted). Lampa wisząca z plecionego papieru to model Simara. Drewniane biurko jest meblem z odzysku. Pochodzi z Tajlandii i projektantka kupiła je na aukcji internetowej. Nawet pufa została tu wykonana z ręcznie plecionej tkaniny (model Seleo ze sklepu Edinos.pl).  

Kolorowa łazienka - błękit i kolor ceglany

Łazienka jest bardzo przytulna i kolorowa. Szafka umywalkowa została wykonana z płyty drewnopodobnej kompaktowej marki Forner (HPL dąb naturalny C003). To bardzo odporny na wodę i zarysowania materiał, który dzięki łączeniu blatu i frontów pod kątem 45 stopni wygląda jak jedna bryła.

Na podłodze pojawiają się płytki lastryko (model Arcana Ceramica Stracciatella-R Grafito 80x80). Ich bogata kolorystyka świetnie wpasowała się w całościową koncepcję wnętrza. Błękit odważnie łączy się tu z kolorem ceglanym, beżem i grafitem.

Jasnoniebieska ceramika to produkty marki Massi – kolekcja Molis. Do tego miedziane dodatki, które są spójnym elementem aranżacji całego domu. Pod prysznicem zastosowano kompozytowy brodzik Elita Mya oraz płytki Tubądzin Industrio Ivory - mają niemal niewidoczne fugi, wyglądają więc jak spójna jednolita bryła.

Pokój córki - świetne połączenia barw

Pokój młodszej córki został zaprojektowany przez Martę w ścisłej współpracy z córką. To ona wybrała kolorystykę, łóżko czy fototapetę. Mama ubrała to w odpowiednią oprawę, tworząc pojemną zabudowę mieszczącą wszystkie skarby małej właścicielki pokoju. Wygodne siedzisko pod oknem to ulubiony element w pokoju dziewczynki. Spędza tu ona dużo czasu, czytając książki i słuchając muzyki.

Projekt: Marta Meresinska, Studio Niebyle, www.niebyle.pl

Zdjęcia: Natalia Kaczmarek Inkadr