
Sterylnie czy przytulnie?
A może jedno i drugie? Czemu nie? Jednopoziomowy dom jest drugim z kolei wnętrzem projektowanym przez Dariusza Grabowskiego dla tej rodziny, więc architekt wiedział już doskonale czego oczekują właściciele. Stworzona przestrzeń miała być sterylna i łatwa w utrzymaniu, zarazem jednak przytulna i ciepła.

Stąd też podłoga w całej strefie dziennej pokryta została polerowanym gresem. Dla zrównoważenia tego zimnego materiału, w ogromnym salonie podwieszany sufit zrobiono z drewnopodobnej płyty laminowanej. Dodatkowo, ściana znajdująca się za modułowym systemem kanap, również wyłożona została taką płytą – tyle że w kolorze ciemnobrązowym. Atmosferę „doprawia” ponadto, szczyptą prawdziwego ognia, kominek zainstalowany na kolumnie konstrukcyjnej.
Ciepło z detalu
Znajdująca się przy kanapach ława, wykonana na zamówienie, kryje w sobie ciekawe rozwiązania. Jako że jest duża i ciężka, przesuwanie jej jest niemożliwe. Zaopatrzona więc została w ukryte wewnątrz stoliki na kółkach, które bez problemu można wysunąć, gdy są akurat potrzebne. Wnętrze otulają też swym przyjemnym materiałem zasłony w odcieniach brązu i beżu, a wiszące nad ławą trzy żyrandole rozprzestrzeniają ciepłe światło. Cała przestrzeń została tak naturalnie i spójnie zaprojektowane, że funkcjonowanie w tym wnętrzu to prawdziwa przyjemność. Jedna strefa prawie niezauważalnie przechodzi w drugą. Z salonu swobodnie możemy przedostać się do jadalni i ulokowanej tuż za nią kuchni. Obie przestrzenie, oficjalną i kuchenną, dzieli jedynie bar. Miejsce przygotowywania posiłków zostało zaprojektowane z tą samą konsekwencja stylistyczną, co pozostałe pomieszczenia domu. Tutaj także pojawiają się kontrastowe zestawienia materiałów: ciemne-jasne. Zabudowę kuchenną wykonano z polerowanego na wysoki połysk, lakierowanego mdfu. Ciąg szafek pod oknem i wyspa (znowu dla „ogrzania” wnętrza) są zrobione z brązowego forniru, zaś blaty, dla utrzymania nieskazitelnej czystości, z konglomeratu kamiennego. Podobnie jak gdzie indziej, niebagatelną rolę pełni w kuchni oświetlenie. Obniżane części podwieszanego sufitu, z zamontowanymi halogenami lub opuszczonymi z nich żyrandolami, wyodrębniają funkcję danych miejsc. Zabudowa, ciąg szafek przy oknie, stół jadalniany i szafka stanowiąca granicę między strefą wypoczynku, a spożywania i przygotowywania posiłków mają swoje “prywatne”, odrębne oświetlenie.
Łazienka do potęgi trzeciej
Strefa jadalni zaznaczona jest też dodatkowo poprzez wyróżnienie jej innym kolorem polerowanego gresu na podłodze. Sypialnia małżonków, utrzymana w ciemnych tonacjach, rozjaśniona została poprzez wprowadzenie białej, wzorzystej narzuty na łóżko i mięciutkiego dywanu w kolorze ecru. Tapeta z mieniącym się dekorem na ścianie za wezgłowiem łóżka, której urodę wydobywa światło lamp, dodaje elegancji i szyku wnętrzu, a umiejętnie dobrane zasłony dopełniają efektu. Zarówno kolorystyka elementów dekoracyjnych, jak i wyposażenia (łóżko, komody i szafki nocne w kolorze wénge), doskonale ze sobą współgrają. Dwie lampy na komodach swym delikatnym światłem tworzą atmosferę bezpieczeństwa i spokoju. Domownicy mają do dyspozycji trzy łazienki. Jedna z nich, umiejscowiona przy sypialni małżonków, została wyposażona w kabinę prysznicową, dwie umywalki i toaletkę pani domu. Do drugiej – ogólnej, z dużą wanną i ogromnymi lustrami , wchodzi się prosto z holu (tak jak do gościnnej). Korzystają z niej zaś wszyscy członkowie rodziny, gdyż daje ona możliwość prawdziwego zrelaksowania się po ciężkim dniu w pracy lub w szkole, zapewniając rozkosz kąpieli w wannie. Trzecia łazienka, najmniejsza, przeznaczona jest przede wszystkim dla gości. Ponieważ dom jest jednopoziomowy, to hol otwiera drogę do wszystkich stref i pomieszczeń.