×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Zobacz dom, który nie boi się kolorów!

Zobacz dom, który nie boi się kolorów!

Autor: www.dobrzemieszkaj.pl
Dodano: 24 lut 2014 05:05

Mieszkają kolorowo i odważnie. Zrobili wszystko, aby uniknąć standardowych rozwiązań. A wszystko w ich mieszkaniu zaczęło się od podłogi...

Krzysztof i Justyna od początku wiedzieli, że chcą mieszkać nowocześnie i niebanalnie. Krzysztof, z zawodu specjalista branży budowlanej, doskonale pamięta narodziny pomysłu na mieszkanie:

Szukałem czegoś innego. Miałem dość standardowych rozwiązań, które widzę niemal każdego dnia: parkietów i podwieszanych sufitów w salonie, płytek i fug w łazience.

Jego narzeczona Justyna postanowiła wprowadzić do mieszkania dużo bieli.

Proste formy

Wspólnie zdecydowali, że wnętrza ich wspólnego mieszkania mają być czyste, dobrze doświetlone, wypełnione lekkimi elementami, czarujące prostą formą. Pomysł przewodni narodził się podczas wybierania podłóg. Od początku było wiadomo, że nie mogą to być deski ani panele. Kiedy znaleźli odpowiednie płytki PCV okazało się, że producent oferuje do wyboru trzy kolory: biały, fioletowy i pomarańczowy. Wzięli wszystkie!

- Nie mogłem się zdecydować na jeden kolor, każdy mi się podobał – wspomina swoje pierwsze szalone posunięcie pan domu.

Kolejnym krokiem było nawiązanie współpracy z architekt Urszulą Blank. Mimo iż Krzysztof „zna się na rzeczy” i doskonale orientuje w wystroju wnętrz, a jego narzeczona ma ukształtowany gust, chcieli poradzić się jeszcze jednego fachowca. Krzysztof znalazł więc kogoś, o kim mówi:

Nie boi się wyzwań, jest odważna i ma świeże pomysły. Szukałem osoby, która zaprojektuje nam mieszkanie supernowoczesne i trochę niekonwencjonalne. Dlatego wybrałem Panią Ulę, wiedziałem, że ona to zrobi”.

Urszula Blank zaczęła od zaprojektowania podłogi, zmieszała kolorowe płytki, nadając im ciekawy rysunek.

Połyskujące fronty

Wszystkie pozostałe elementy w mieszkaniu, były skrzętnie dobrane do kolorystyki podłogi. Wprowadziła do wnętrz wykonane na zamówienie, według jej projektu, nowoczesne meble ze lśniącego MDF-u w kolorze białym i fioletowym, a także szkło lakierowane na biało, które pojawia się w dużych ilościach. Jest obecne w kuchni i w salonie na frontach biegnących tuż pod sufitem szafek.

Ze szkła wykonano również ustawioną na linii łuku ścianę, oddzielającą łazienkę od salonu. Ściana jest lekka i przejrzysta. To świetne rozwiązanie w przypadku, gdy chcemy zaoszczędzić miejsca a jednocześnie mieć zjawiskowy element aranżacyjny.

Szklany łuk

Światło zapalone w łazience, przenika przez nią swobodnie do salonu i na odwrót. Kontynuacją „szklanego łuku” jest kolejny fragment ściany oklejony tapetą, który wydziela sypialnię i kryje w sobie szafę garderobianą oraz... terrarium, z ulubieńcem domowników, legwanem Helmutem. Domownicy uwielbiają obserwować zwierzaka, a jest to możliwe zarówno wtedy, gdy przebywają w salonie, jak i z perspektywy łóżka w sypialni. Kolorystyczną energię i optymistyczną świeżość mieszkania, gładkość i blask zastosowanych tu powierzchni wydobywa doskonale zaaranżowane oświetlenie.

Krzysztof szczególnie zadowolony jest z lampy w jadalni:

Przepuszcza światło jak plaster miodu, „miodowe” kształty padają na białe plisy na oknach... Efekt jest zdumiewający!

Równie efektowna jest lampa w salonie z pomarańczowego pleksi, która świeci fluorescencyjne. Sceny świetlne urozmaicają pasma naklejonych wzdłuż salonu, jadalni i łazienki taśm ledowych oraz rozmieszczone w różnych miejscach reflektory. Efekt tej mieszanki barw i świateł? Mieszkanie, gdzie nie ma miejsca na nudę czy przeciętność. Do tego radosne kolory prostych form, które nastrajają optymistycznie i dają energię na każdy nowy dzień.

Komentarze

Zaloguj się

Zobacz także