
Stylowe wnętrze w beżach: przepis na eleganckie mieszkanie
Właściciele prezentowanego mieszkania zapragnęli każdego dnia bywać na plaży... własnej, magicznej, będącej wspomnieniem wspólnych dalekich podróży. Każdy z nas posiada ukochane miejsca, do których lubi powracać – fizycznie i metafizycznie.

Architekt Katarzyna Mikulska-Sękalska zrealizowała marzenie właścicieli domu o zamieszkaniu we wnętrzach ciepłych i przytulnych (w klimacie plaży). Czteropiętrowy dom (pow. ok. 160 m2) przeszedł całkowitą metamorfozę. Powstało nowoczesne, minimalistyczne wnętrze, które łączy w sobie przestronność i czystość formy oraz architektury z oryginalnością pomysłów aranżacyjnych.
A co najważniejsze, kolorystyka wnętrz, meble i elementy dekoracyjne, zgodnie z oczekiwaniami gospodarzy, zostały zaaranżowane w klimatach piaszczystych, gorących plaż. Dwa przewodnie kolory – czekoladowego drewna i piaskowca, stworzyły bazę do zaaranżowania przestrzeni inspirowanej naturą i gorącym, nagrzanym przez słońce piaskiem. Konsekwentne zastosowanie jednolitej, stonowanej gamy kolorystycznej uspokaja i spaja przestrzeń, narzuca wrażenie ładu i harmonii.
Serce domu
Centralnym miejscem domu jest salon. To tutaj gospodarze relaksują się przy ulubionych filmach. I właśnie ta forma spędzania wolnego czasu wpłynęła na rozwiązanie funkcjonalno-przestrzenne zaproponowane przez architekt: salon, jadalnia i kuchnia tworzą jedną przestrzeń. Sprzyja to organizowaniu spotkań z przyjaciółmi.
Domownicy lubią łączyć wieczorny seans filmowy z kolacją. Ciepło wspólnych chwil dodatkowo podgrzewa umieszczony w rogu salonu kominek, o prostym, geometrycznym kształcie. Ponieważ jest narożnie oszklony, zarówno mieszkańcy, jak i ich goście, mogą cieszyć oko patrząc, z każdego miejsca domu, na igrający za szybą ogień.
Bryłę kominka urozmaica wąska, pionowa nisza, której wnętrze zostało obłożone łupanką piaskowca i podświetlone. Wyeksponowany przez światło element staje się dyskretną „zapowiedzią” znajdującej się tuż za kominkiem dekoracyjnej ściany, wykonanej z tego samego materiału.
Ciepłe klimaty
Piaskowo-słoneczne klimaty plaży, są silnie obecne w zastosowanej w salonie kolorystyce i „podtrzymywane” w dodatkach. To plaża spalonej słońcem Afryki, o czym przekonują nas ciemne meble i równie ciemne, kontrastujące z jasnym tłem, dodatki. Główną osobowością salonu jest niewątpliwie kunsztownie rzeźbiony fotel w obiciu z tkaniny imitującej skórę zebry (pierwsze skojarzenie: Afryka, safari...).
Swój intrygujący klimat wnętrza zawdzięczają także pani domu, która świadomie wprowadza przyciągające uwagę detale: – Podobają mi się dodatki i meble ze skór. Są jednocześnie dekoracją i bardzo użytkową rzeczą. Starałyśmy się, wspólnie z architekt, wprowadzić do każdego wnętrza niebanalny element, który wyraźnie zarysuje się na tle łagodnej, plażowej aranżacji.
Gra materiałów
Strefa jadalniana jest oddzielona od strefy komunikacyjnej ścianką, w której wycięto prostokątny otwór (dekoracyjny efekt tworzy stiuk naścienny). Wnęka nie zabiera przestrzeni, a jednocześnie tworzy znakomite miejsce do wyeksponowania przedmiotów. Ustawiono w niej naturalną kompozycję z bambusów, wyeksponowaną za pomocą światła halogenu.
Kuchnia to sfera ciekawej gry materiałów o różnych fakturach i kolorach. Jedno z bardziej pomysłowych rozwiązań to ściana ze słonecznego piaskowca, lustrzane „odbicie” głównej ściany salonu. Kolorystycznie zostały do niej dobrane połyskujące blaty robocze z granitu. By urozmaicić plażową kolorystykę kuchni i dodać jej wyrazistości, wprowadzono stalowe, zimne elementy wykończeniowe (listwa ochronna ściany, okap, uchwyty szafek, piekarnik).
Całość strefy kuchennej okala podwieszany sufit (wykonany z płyty kartonowo-gipsowej, pomalowanej na kolor ścian). Zastosowane w suficie szeregowe oświetlenie punktowe wydobywa malownicze kontrasty – chropowatą strukturę ściany „zderzoną” z gładką i lśniącą powierzchnią kuchennych mebli.
Odrobina ekstrawagancji
Minimalistyczny sposób aranżacji wnętrz obowiązuje także w sypialni. Jak w całym domu, dominuje tu ciepła, słoneczno-piaskowa kolorystyka. Podobnie jak w innych miejscach, pojawiają się ekstrawaganckie meble i wyraziste dodatki, jak chociażby poduszki i siedzisko wykonane ze skóry cielaka (taki sam „zwierzęcy” puf dostrzegamy również w korytarzu).
Swoją obecność w sypialni zaznacza także piaskowiec – motyw przewodni domu – wypełniający wcięcie w ścianie za łóżkiem. Podświetlona nisza dzieli pokój wertykalnie i przyciąga uwagę. Oko mimowolnie skupia się na tym najważniejszym miejscu, nad wezgłowiem małżeńskiego łoża. Punktowe światło, umieszczone w niszy i nad szafą, tworzy intymny klimat tego miejsca.
Natomiast lustra, za którymi ukrywa się garderoba, wydają się otwierać drogę (naszym sennym marzeniom?) w inną, nieznaną przestrzeń. Przydają sypialni dodatkowego wymiaru, w sensie dosłownym, a trochę też symbolicznym.