
Urządzamy otwartą kuchnię z barem
Ostre, minimalistyczne połączenie kuchni z salonem zaowocowało przestrzenią bardzo dynamiczną, idealną dla młodych, aktywnych mieszkańców wielkich miast.

Z klarownej przestrzeni na pierwszy plan wysuwa się bar. Podłużny stół z monumentalnym, granitowym blatem wyrasta ze zderzenia dwóch funkcji: kuchennej i salonowej. Dzieli wnętrze, a jednocześnie je zespala.
Wyodrębnia część salonową, skłaniającą do leniwego popijania herbaty w miękkich, obłych cielskach foteli. Z drugiej strony znajduje się kuchnia, w dużej mierze zasłonięta, stanowiąca jedynie niezbędne zaplecze towarzyskich spotkań.
Białe meble kuchenne i granitowy blat
Prosta, zimna, absolutnie higieniczna strefa przygotowań posiłków zbudowana jest z białych mebli i granitowych płyt. Bar jednocześnie zespala ideę wnętrza jako miejsca towarzyskich nasiadówek młodych, kreatywnych, niespokojnych. Wprowadza też do domowego wnętrza intensywność, nieprzewidywalność spotkań przy barach pubów czy klubów.
Ascetyczne siedziska krzeseł bez oparć nie nadają się do długotrwałego siedzenia. Wprowadzają dynamikę nie tylko przez swój wygląd, ale konieczność zmiany pozycji – ruchu.
Kuchnia salonowa
Wszystko odbywa się w świetle prostopadłościennej lampy, z wieloma żarówkami, przeniesionej z koncertowej sceny lub znad klubowego parkietu. Proste, jasne kształty nie absorbują, nie zajmują, pozwalają się bardziej skupić na osobach, które wśród nich przebywają.
Mimo, że idea wnętrza wykracza poza sferę mieszkalną nadal jest to przestrzeń domowa. Ostra struktura salonowej kuchni została zatopiona i uspokojona ciemną, egzotyczną podłogą. Drewno nadaje ciepły wymiar wnętrzu, urealniając jego nieco lekko nierzeczywistą, minimalistyczną przestrzeń.