
Tryptyk higieniczny
Szczecińskie, eklektyczne kamienice mają nieodparty urok. Są adaptowane na biura lub ekskluzywne apartamenty, chętnie zamieszkiwane przez zamożne rodziny lub singli.

Stan techniczny kamienic sprawia sporo trudności z ich adaptacją. Osłabione stropy i mury – nim powstaną w nich piękne wnętrza - wymagają wiele uwagi i podejmowania kompromisów. Gruntownego przebadania i wzmocnienia potrzebują wszystkie elementy konstrukcji, szczególnie w przypadkach „rewolucyjnych” zmian funkcjonalno-przestrzennych. Użytkownicy tego apartamentu - biznesmen z Niemiec i jego partnerka - mieszkają tu na co dzień, często też podróżują. Kupili go, ze względu na lokalizację – ścisłe centrum miasta w pobliżu pięknego parku i miejsca pracy.
Spędzają tu czas niezbędny do nadzorowania działalności hotelu, którego biznesmen jest dyrektorem. Fakt, że nie chciał korzystać z możliwości wynajęcia jednego z hotelowych apartamentów, wydaje się dość wymowny - „..to miał być wygodny, komfortowy dom w centrum miasta, nie kolejne wnętrze hotelowe z kilkoma prywatnymi meblami...” W całym blisko 130-metrowym mieszkaniu, mimo że utrzymane jest w nowoczesnej stylistyce, odnajdziemy detale historyzujące, nawiązujące do kontekstu otoczenia. Celowo są one w opozycji chociażby do ostrych akcentów kolorystycznych tj. czerwieni i ciemnego brązu drewna wenge, dominujących szczególnie w łazience.
Rzut poziomy łazienki ma kształt wydłużonego prostokąta, co po części wymusiło rozmieszczenie urządzeń sanitarnych. Wanna i dwie umywalki znalazły się vis-á-vis, w wydzielonym drewnem wenge sektorze. Tym ciemnobrązowym naturalnym, materiałem pokryta została także obudowa wanny i podłoga. Dopełniającym tworzywem jest szkło hartowane, barwione na czerwono, oraz soczyście czerwona, włoska mozaika, położona na ścianie przy wannie.
Całość jest niezwykle elegancka i – to chyba właściwe określenie – zdyscyplinowana formalnie. Brązowy prostopadłościan otwiera się białym sufitem i dwiema jasnymi przestrzeniami: wejściowo-korytarzową z funkcjonalną szafką oraz usytuowaną na końcu wnętrza strefą sanitarną z prysznicem. Piękna, białoszara barwa to naturalny kolor marmuru Bianco Carrara, który był używany jako materiał wykończeniowy przez pierwszych właścicieli tych wyjątkowych obiektów. Mury kamienic należy w większości przypadków docieplać od strony pomieszczeń. Stąd bardzo ważny jest projekt ogrzewania i dobór urządzeń grzewczych. Tutaj konieczne i praktyczne było zastosowanie dwóch grzejników: panelowego - ogrzewa łazienkę, rurkowego – dogrzewa i służy jako „suszarka na ręczniki” (jest wodno-elektryczny, swoje funkcje pełni więc również latem). Dodatkowo projektantka zastosowała maty grzewcze, które umieszczone zostały pod 2-cm grubości płytami kamiennymi. Zdecydowanie podnoszą komfort odczuwania ciepła. (KS)