Palenisko ogrodowe: świetny pomysł na zimę w ogrodzie

Paleniska za jednym zamachem rozwiązują kilka problemów, z którymi mierzy się każdy, kto zimą zamarzy o ognisku. Umożliwiają rozpalenie ognia nawet przy grubej warstwie śniegu. Choć biały puch będzie się topił, nie zaleje drew. Ponadto pozwalają cieszyć się urokiem igrających płomieni w zupełnie dowolnym miejscu. Odpowiednio zaprojektowana podstawa całkowicie wyklucza ryzyko uszkodzenia murawy, nasadzeń albo nawierzchni ogrodowej. Co ogromnie ważne, paleniska usuwają też niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się ognia. Dzięki nim można cieszyć się blaskiem płomieni również w małych miejskich ogrodach oraz na terenach otwartych, oczywiście w granicach prawa.

Zimowa rozrywka na powietrzu w ogrodzie

Ogień ma prawdziwie magnetyczny urok. Już sama jego wizja potrafi na długo przykuwać spojrzenia
i nigdy się nie nudzi. Za dnia na tle śniegu rysuje się wszystkimi odcieniami czerwieni, wieczorem czy przy pochmurnym niebie dodatkowo rozświetla mrok. Zimą jednak wyjątkowo doceniamy także ciepło, które daje żywy ogień – pozwala nie zmarznąć mimo wielu godzin spędzonych na powietrzu.

To ważne zwłaszcza teraz, gdy zgodnie z rekomendacjami ekspertów spotkania z przyjaciółmi staramy się przenosić w plener. Skrzyknąć znajomych nie jest zresztą trudno – zaproszenie „na ognisko” we wszystkich grupach wiekowych działa równie skuteczne, od dzieci po seniorów. Kiełbaski do pieczenia i gorąca herbata lub kawa w termosie wystarczą za całe przyjęcie. A przecież spotkanie wokół paleniska może towarzyszyć także innym zimowym aktywnościom.

Paleniska ogrodowe - jakie mamy możliwości?

Paleniska ogrodowe znajdziemy w ofercie polskiej marki Kratki. Największą popularnością cieszą się dwa modele – okrągły Fire Sunny i sześciokątny Fire Gamma. W portfolio firmy znajdziemy też wolno stojące ogrzewacze gazowe, takie jak model Patio, od niedawna dostępny w nowym wykończeniu ze spieku kwarcowego Filo Ghisa. To propozycja dla osób, które cenią przyjemność rozniecania ognia i dokładania drewna, ale... wolą kontaktu z żywiołem poddanym władzy pilota.