
Pokój dziecka - piękne kolekcje mebli dla chłopca i dla dziewczynki
Własny pokój to dla dziecka miejsce, w którym może ono wypocząć, ukryć się i spotykać z przyjaciółmi, a przy tym nadal być blisko rodziców. Warto więc dokładnie przemyśleć to jak ma wyglądać.

Gdy chodzi o własny pokój, marzenia dzieci i opinie rodziców na temat ich potrzeb niekoniecznie się pokrywają. Rodzice oczekują przede wszystkim, że meble, które wybiorą do pokoju swego dziecka, będą funkcjonalne, trwałe, bezpieczne i łatwe do utrzymania w czystości. Wszyscy chcemy, żeby pokoje naszych dzieci były wyposażone w meble pomalowane ekologiczną farbą, bez ryzyka alergii, skaleczenia lub przytrzaśnięcia rączki w szufladzie – mówi Magdalena Wrzosek, PR manager marki Pinio. Coraz więcej rodziców pragnie też, by meble łączyły w sobie dziecięcy czar i uniwersalność. Ważne, by były tolerancyjne na zmiany aranżacji – dodaje.
Producenci mebli dziecięcych muszą więc sprostać niełatwemu zadaniu. Starają się zadowolić zarówno dzieci – jako przyszłych użytkowników, coraz częściej mających też wpływ na wybór produktu, jak również rodziców, podejmujących przecież ostateczne decyzje zakupowe. Z tego względu segment mebli dziecięcych i młodzieżowych rządzi się własnymi prawami, co podkreślają sami producenci. Meble dla dzieci oraz młodzieży są wyjątkową kategorią – przekonuje Joanna Chybowska-Kaczmarek, dyrektor ds. zarządzania produktem w firmie Black Red White. Z perspektywy dziecka meble powinny dać mu możliwość wyrażania siebie i być dostosowane do jego potrzeb i zainteresowań. Wygląd to zdecydowanie cecha, która liczy się dla nich najbardziej. Z kolei rodzice zwracają uwagę na aspekty natury czysto praktycznej, takie jak na przykład możliwość przechowywania dużej ilości rzeczy.
Można tu jednak zaobserwować pewne trendy, będące odbiciem szerszych tendencji obserwowanych w branży meblarskiej. Jak zauważa Ewelina Wójcik, dyrektor Działu Marketingu marki Meble Wójcik: Jedną z nich są z pewnością kolory brył. Popularność skandynawskich i naturalnych aranżacji wnętrz salonów czy kuchni sprawiła, że zaczęto je wykorzystywać również w przypadku pokojów dla najmłodszych. Odchodzi się od pstrokatych barw na rzecz dekoru przywodzącego na myśl naturalne lub bielone drewno z pojedynczymi akcentami kolorystycznymi.
Potwierdza to także Cezary Roszkowski, dyrektor sprzedaży Fabryk Mebli Forte: Od dłuższego czasu króluje biel – samodzielnie i w połączeniach. Sprawdza się także szary w połączeniu z innymi kolorami. Nadal klienci chętnie kupują meble w kolorze dębu, np. sonoma, chociaż wydawałoby się, że najlepsze lata ten dekor ma już za sobą.
Uniwersalność i wielofunkcyjność
Uniwersalność mebli dziecięcych to dla rodziców duża oszczędność, gdyż pozwala na komponowanie coraz to nowych aranżacji za pomocą tekstyliów i innych dodatków, przy wykorzystaniu stałej bazy, która będzie służyła dziecku przez lata.
Tu dochodzimy do kolejnej, niezwykle istotnej w przypadku mebli kierowanych do dzieci kwestii – najlepiej, by „rosły” one wraz z dzieckiem. Takie meble są nie tylko niezwykle praktyczne, ale pozwalają też uniknąć konieczności częstej zmiany aranżacji pokoju, zwykle uciążliwej dla rodziców oraz ich portfela. Rozwiązania, które umożliwiają dostosowywanie produktu do wieku i wzrostu dziecka, posiada obecnie w zasadzie każdy z producentów oferujących meble dla dzieci.
Przykładowo, biurka „Flisat” i „Pahl” marki IKEA zostały zaprojektowane tak, że dają możliwość regulacji wysokości i nachylenia blatu w zależności od wzrostu dziecka. Z kolei łóżeczko z kolekcji „Angel” (Meble Wójcik) z niemowlęcego można w prosty sposób przekształcić w łóżko dla przedszkolaka. Również łóżko piętrowe z kolekcji „Nest” (Vox) może „rosnąć” wraz z dzieckiem. Gdy dziecko jest małe, przestrzeń pod łóżkiem służy mu za miejsce do zabawy. Gdy maluch dorasta, łóżko można uzupełnić o mobilne elementy – biurko, regał na książki, szafę na wiszące ubrania. Meble można wsunąć w każdej chwili pod łóżko, tak aby nie zabierały miejsca w pokoju. Kolekcja „Nest” składa się z kilkudziesięciu brył, którymi z czasem można wyposażać pokój dziecięcy, tworząc przestrzeń dopasowaną do zmieniających się potrzeb i wieku dziecka – mówi Katarzyna Bryze z Dział Rozwoju firmy Vox.
Multifunkcjonalność dziecięcych mebli wiąże się ściśle z niewielką zazwyczaj powierzchnią pokoi naszych pociech. W typowym polskim mieszkaniu pokój dziecka ma ok. 10-12 m2. Dlatego najczęściej przy zakupie mebli dziecięcych wybór pada na kolekcje, które pozwalają zaoszczędzić jak najwięcej przestrzeni, przy jednoczesnym zapewnieniu maksymalnej ilości miejsca do przechowywania. Produkty, które łączą w sobie kilka funkcji, to zawsze faworyci w wyborze rodziców – zauważa Joanna Chybowska-Kaczmarek. Między innymi dlatego w ich oczekiwania oraz potrzeby doskonale wpisze się najnowsza kolekcja mebli „Princeton”, która świetnie sprawdzi się np. w łączonym pokoju rodzeństwa. To system wzbogacony o wiele praktycznych rozwiązań, takich jak biurko z regulacją wysokości blatu i dodatkową nadstawką, łóżko z szufladami, wieszak zewnętrzny na ulubione ubrania czy szafka nocna z blatem w formie tacy, dzięki czemu nic nie spadnie na podłogę.
Z kolei Ewelina Wójcik zwraca uwagę na modułowość mebli dziecięcych, która – jej zdaniem – jest obecnie rozwiązaniem najczęściej poszukiwanym przez rodziców. Dzięki niej, po pierwsze, można idealnie dopasować ilość brył do powierzchni, jaką dysponujemy. A po drugie, wraz z dorastaniem dziecka i jego zmieniającymi się potrzebami mamy możliwość wyposażenia jego pokoju w nowy element w postaci dodatkowej komody czy półek.
Inną tendencją, silnie zaznaczającą od kilku lat swoją obecność na rynku mebli młodzieżowych, jest możliwość personalizacji produktu. To niewątpliwy ukłon, jaki czynią producenci w stronę młodych użytkowników.
Dzieci – surowi recenzenci
Udział dzieci jest niezbędny w procesie projektowania i tworzenia mebli. Prace nad nową serią często poprzedzają badania i ankiety, w których uczestniczą zarówno dzieci, jak i rodzice. Kolekcje mebli Vox dla dzieci i młodzieży powstają w oparciu o wyniki badań etnograficznych. Dzięki nim mamy wiedzę o potrzebach użytkowników i oczekiwaniach rodziców, którzy decydują o zakupie – mówi Katarzyna Bryze. Dzieci i rodzice uczestniczą także w procesie projektowym. Zapraszamy ich do udziału w badaniach fokusowych, zbieramy ich opinie na temat wyglądu produktów, proponowanych przez nas rozwiązań. Z dużą uwagą analizujemy komentarze uczestników zebrane podczas badań. Na przykład, po ostatnich badaniach zrezygnowaliśmy z użycia jednego z kolorów w kolekcji mebli, który nie spotkał się z dobrym odbiorem uczestników badania – dodaje.
Producenci przyznają, że nie zawsze są w stanie sprostać oczekiwaniom wymagających użytkowników. Dzieci są najlepszymi recenzentami naszych pomysłów i tego, co wdrażamy do produkcji – mówi Cezary Roszkowski. Z naszego doświadczenia wynika, że idee najmłodszych użytkowników są bardzo interesujące, jednak w większości przypadków, niestety, niemożliwe albo bardzo trudne do wdrożenia. Dlatego korzystamy z opinii naszych pociech na etapie gotowych propozycji, a nie ukrywam, że z rozbrajającą szczerością je wyrażają – podsumowuje z uśmiechem.
Biorąc pod uwagę nieograniczoną wyobraźnię, kreatywność i pomysłowość dzieci, śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że w dziedzinie mebli dla dzieci i młodzieży producenci zawsze będą mieć jeszcze coś do zrobienia. Perspektywy rozwoju tego rynku pozostają stale otwarte.