
Remont salonu - zobacz efekty pięknej metamorfozy
Styl skandynawski w połączeniu z trendem urban jungle w zabytkowej kamienicy? Zobaczcie wyjątkową metamorfozę salonu.

Grupa Oknoplast, wraz ze stylistką Joanną Marciniak-Wróblewska z blog-portalu Green Canoe przeprowadziła totalną metamorfozę salonu wybranego w ramach konkursu.
Światło to podstawa
Pierwszym etapem metamorfozy była wymiana okien. Bardzo zależało mi na tym, aby doświetlić przestrzeń, dlatego wybrałam okna Pixel, które wpuszczają do wnętrza pomieszczenia do 22% więcej światła w porównaniu do standardowych okien. Dodatkowo chciałam, aby kolor profili okiennych doskonale korespondował ze stylem skandynawskim całego salonu, który, jak wiemy, charakteryzuje surowość materiałów. Dlatego zdecydowałam się na najnowszą okleinę – Grey Beton – tłumaczy Joanna Marciniak-Wróblewska, znana z popularnego bloga o wnętrzach, wystroju i designie Green Canoe, która w porozumieniu z panią Katarzyną - właścicielką wnętrza - opracowała nowy, wymarzony wygląd salonu.
Kamienica, w której mieszka pani Katarzyna na gdańskiej Oliwie, pochodzi z 1907 roku. Jak więc wkomponować nowoczesne okna o kanciastych okuciach i profilach imitujących beton w zabytkową architekturę budynku i okolicy? Aby sprostać temu wyzwaniu, Oknoplast pozostawił białą, klasyczną barwę ram okiennych od zewnętrznej strony, dzięki czemu okna są spójne z pozostałymi w całym budynku.
Wnętrze inspirowane Skandynawią
Drugim etapem metamorfozy salonu pani Katarzyny było stworzenie nowego projektu wnętrza. Remont objął szpachlowanie, tynkowanie, malowanie, tapetowanie, wymianę mebli, oświetlenia oraz nowe dekoracje. Efekt? Pomieszczenie nabrało charakteru skandynawskiego poprzez wykorzystanie szarości i motywów betonowych, które zostały przełamane ciepłem i egzotyką stylu urban jungle. W pokoju pojawiły się zatem wyjątkowe meble, ogromny stół, wzorzysta tapeta, rośliny oraz dodatki kontrastujące z industrialną surowością Skandynawii. Zawsze marzyłam, żeby mieć stół przy oknie i zrobić przy nim Wigilię. W najśmielszych snach nie przypuszczałbym jednak, że ta przestrzeń mogłaby się aż tak zmienić – opowiada pani Katarzyna, właścicielka mieszkania. – Po metamorfozie w salonie jest dużo jaśniej. Teraz mam też swój wymarzony stół i będę mogła w końcu zaprosić rodzinę do siebie na Boże Narodzenie. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszego prezentu na święta!