
Wnętrze z grafiką na ścianie
Prawdziwie klubowa atmosfera udziela się już od pierwszej chwili, a ścienny "komiks" zdaje się żyć własnym życiem. W tym salonie, towarzyskie party trwa po prostu non stop!

Powiększona do imponujących rozmiarów grafika w stylu fashion-art, była punktem wyjścia do stworzenia projektu nie tylko salonu, ale i całego mieszkania. Gospodarze to para młodych ludzi, a pan domu jest także fanem tzw. oldskulu, nic więc dziwnego, że można tu napotkać różne elementy nawiązujące do minionych dekad, a przy tym stanowiące zgrabną całość z nowoczesnym wyposażeniem. Zajmująca jedną trzecią głównej ściany, efektownie podświetlona grafika, skupia na sobie uwagę nie tylko z powodów swoich rozmiarów czy atrakcyjnego usytuowania, ale także ze względu na jedyny w swoim rodzaju klimat, jaki tworzy.
To fantastyczna i uwodząca patrzącego, wizja luksusowego, letniego party, jakie odbywa się gdzieś nad lazurowym morzem.Uczestnicy są młodzi, piękni i mają mnóstwo czasu, bo - oprócz szampańskiej zabawy - nie mają nic ważnego do zrobienia. Podziwianie ściennego "komiksu" działa wyjątkowo odprężająco, zwłaszcza gdy po długim dniu pracy można się wyciągnąć na wielkiej, rozłożystej kanapie, z kieliszkiem wina w dłoni. To zresztą komfortowo urządzone miejsce relaksu, ze świetnie wyposażoną strefą audio-wideo i z ciekawie zaaranżowaną, umieszczoną w ściennej niszy półeczką na kolekcję płyt CD.
A wszystko w dużej, otwartej przestrzeni, na której tak zależało gospodarzom. W miejsce kilku wyburzonych ścian, wprowadzono nowe, ciekawe rozwiązania, takie jak np. dekoracyjna ścianka z bulajem (w części jadalnianej), za którą znajduje się łazienka. Przestrzeń salonu zyskuje też optycznie na metrażu dzięki jasnej, stonowanej kolorystyce ścian, podłogi, oryginalnych, wykonanych na zamówienie płóciennych lamp czy długich, drewnianych żaluzji w oknach. Ich łagodne barwy stanowią doskonałą przeciwwagę dla wyrazistej, królującej we wnętrzu grafiki.