
Świetlna rapsodia
Światło efektownie sączy się z zakamarków, szczelin i okienek. Wydobywa i podkreśla to, co warte pokazania. Światło efektownie sączy się z zakamarków, szczelin i okienek. Wydobywa i podkreśla to, co warte pokazania. Daje sobą sterować, pozwala się sobą bawić...

Do sypialni, pełniącej także funkcję małego gabinetu do pracy, wchodzi się wprost z salonu. Tuż za szklanymi, rozsuwanymi bezszelestnie drzwiami, zaczyna się prywatna, niedostępna dla innych, strefa gospodarzy. Oprócz sypialni, zaaranżowano w niej również łazienkę i garderobę, do których prowadzą także szklane, umieszczone po bokach łóżka, drzwi. Materiał, z którego je wykonano, sprawia, że położone obok sypialni wnętrza, w naturalny sposób są źródłem dodatkowego światła. Światło to ważny element wystroju wnętrza, widać też, że gospodarze gustują w jego niebanalnych aranżacjach.
Zdecydowana większość rozwiązań odbiega od standardu, a źródła światła są często poukrywane. Światło sączy się ze świetlówek umieszczonych w suficie oraz z geometrycznego kinkietu (lampki umieszczone są za płytą w kształcie kwadratu). Nad miejscem do pracy, w suficie zostało wycięte „okienko”, które w razie potrzeby doświetla biurko. Swoistą galerię światła tworzą też podświetlane halogenami półki i nisze w ścianach, na których zostały wyeksponowane pamiątkowe drobiazgi, przywożone z dalekich podróży. Duża ilość szkła i bardzo nowoczesne oświetlenie mogłyby zbytnio „wystudzić” wnętrze, gdyby nie obecność drewna, użytego tu w postaci jasnego parkietu i ciemnego, eleganckiego forniru łóżka. Intrygującym i ocieplającym detalem jest także oryginalna płaskorzeźba w wysokim zagłówku łóżka – rodzaj artystycznej impresji z miniaturowymi głowami w różnych fazach snu.